Amerykańscy doradcy finansowi zarządzają około 30 bilionami dolarów aktywów klientów - to jeden z największych zbiorów kapitału na rynkach finansowych. Dla kontekstu, fundusze hedgingowe w USA zarządzają około 1/10 tej kwoty, czyli około 3 bilionów dolarów. Chociaż ETF-y na Bitcoin zostały po raz pierwszy zatwierdzone na początku 2024 roku, a kilka innych jest w drodze, rynek prowadzony przez doradców w USA wciąż znajduje się na bardzo wczesnym etapie adopcji aktywów cyfrowych, ponieważ doradcy byli w dużej mierze ograniczeni w oferowaniu tej klasy aktywów klientom, nawet jeśli byli zainteresowani. Zajmuję się branżą zarządzania majątkiem od ponad 20 lat i jedną rzecz, którą się nauczyłem, to to, że te firmy poruszają się niezwykle wolno, jeśli chodzi o wprowadzanie i oferowanie nowych produktów klientom, a dostęp jest iteracyjny - co zazwyczaj jest dobrą rzeczą. To powiedziawszy, opakowanie ETF otwiera nowe drzwi, ponieważ ważne jest, aby doradcy przechowywali wszystkie aktywa swoich klientów w jednym miejscu - co jest kluczowe dla ich roli jako fiducjariuszy, ale także dla uzyskiwania opłat od aktywów. Uważamy, że wszystkie sygnały wskazują w jednym kierunku - na większe uczestnictwo, a nie mniejsze - napędzane rosnącym popytem klientów, presją konkurencyjną wśród platform, aby oferować zróżnicowane produkty (nie chcą stracić klientów za brak oferty), rosnącymi wysiłkami edukacyjnymi i jaśniejszymi ramami regulacyjnymi. „Alternatywne” segmenty w portfelach prowadzonych przez doradców zazwyczaj alokują około 10% w surowce, takie jak złoto czy ropa, często poniżej 5%. W porównaniu do tego, kryptowaluty są obecnie na poziomie niskich jednostkowych punktów bazowych na większości platform doradczych. Chociaż widzimy rosnącą adopcję wśród największych firm zarządzających majątkiem, a niektóre z bardziej postępowych RIA są dalej w przodzie, dostęp się rozwija, ale wciąż jest ogólnie ograniczony. Dla nas to jest pozytywne. Nawet skromna zmiana - z bliskiego zera do 0,5% średniego zaangażowania - przekłada się na setki miliardów dolarów dodatkowych napływów, które będą miały efekt mnożnikowy, konkurując z innymi obszarami rzeczywistego popytu. A to wciąż tylko ułamek tego, jak mogłoby wyglądać „normalnej wielkości” alokacja w czasie. Zanim pomyślimy o przyspieszeniu zastosowania blockchainów (to jest cały sens), wciąż widzimy długą drogę przed sobą z jednym z, jeśli nie największym, obszarów popytu ze strony 30 bilionów dolarów amerykańskich doradców finansowych, którzy opuszczają boczne linie.