John: Jestem w porządku z zabezpieczeniem, i nie zmieniłbym nic w sposobie działania rządu. I mówię to poważnie. Nie żartuję. Ponieważ myślę, że alternatywa jest w rzeczywistości gorsza. Myślę, że alternatywa, jeśli cofniesz się do 2008 roku i powiesz, dobrze, nie ratujmy banków, myślę, że po prostu przedłużasz recesję. Jordi: Tak, ale jeśli w 2005 roku banki mówiły, a różni gracze mówili: 'Zamierzamy robić mnóstwo super ryzykownych pożyczek, co do których nie jesteśmy pewni, czy się opłacą, i chcemy tylko wiedzieć, że jeśli rzeczy staną się naprawdę złe, będziesz tam, aby nas uratować, ale w międzyczasie zarobimy mnóstwo pieniędzy.' Jak byś się z tym czuł? John: W tym tkwi problem. Moim wnioskiem jest to, że Ameryka ma podręcznik dotyczący zabezpieczeń. Nie sądzę, żeby Sarah Friar czy ktokolwiek z OpenAI prosił o przepisanie podręcznika, ale jest coś, co wydaje się bardzo moralnie ryzykowne w tym, że CFO najważniejszej firmy w centrum ogromnej fali gospodarczej w pewien sposób mówi wszystkim, jak działa ten magiczny trik. Dlaczego ludzie się tym interesują? Myślę, że nie chodzi tak bardzo o to, że jeśli jest cykl boomu i kryzysu gospodarczego, rząd w pewnym momencie interweniuje. To nie jest taki wielki problem. Ale to jest problem, jeśli mówisz: 'Otwarcie przyznaję, jak działa system i zamierzam go pchnąć do granic możliwości.' To jest trochę trudne.