Jednym z największych znaków finansowej dysonansu poznawczego jest to, że jeśli zapytasz jakiegokolwiek pracownika TradFi, jak zła jest inflacja na poziomie osobistym, powie ci, że to bardziej około 10% rocznie, a liczby rządowe to fantazja, a mimo to są w porządku, proponując obligacje jako inwestycję swoim klientom na poziomie 5-6%. To nie jest oszałamiająco nowy pomysł, ale wskaźnik inflacji dla osób poniżej 50. roku życia wynosi dwucyfrowe liczby, podczas gdy wskaźnik inflacji dla boomersów prawdopodobnie bardziej odpowiada rynkom finansowym. Tak naprawdę istnieją dwa wskaźniki inflacji w zależności od grupy wiekowej. To w dużej mierze dlatego, że boomersi posiadają większość aktywów i nadal mają solidne oszczędności reinwestowane w aktywa, które grają na zasadzie "nie przegrać". Jeśli możesz mieć te dwie rzeczy na uwadze, możesz wykorzystać to na swoją korzyść i znaleźć aktywa, które wyprzedzają rozcieńczenie monetarne i inflację. Rynkowa stopa CPI i PCE ma dużą grupę starszych ludzi, którzy nie muszą płacić za inflację kosztów opieki nad dziećmi i inne takie wydatki, podczas gdy otrzymują wiele wspaniałych korzyści na koszt rządu, takich jak Medicare. Moim zdaniem to wkrótce wróci, aby ich prześladować w tej nowej Weimarice. Obligacyjne inwestycje w 401-K są obowiązkowe, podczas gdy rząd stara się gotować nominalny wzrost za pomocą polityki fiskalnej i monetarnej, co pozwala ci korzystać z niższego kosztu kapitału niż twoja inflacja. Jeśli kiedykolwiek przeszliby do oszczędności, to by się zmieniło, ale problemy są zbyt duże. Obowiązki są działaniami przypominającymi kartel ze strony mega zarządzających aktywami, które pozwolą mniejszym inwestorom prosperować, jeśli nie wpadniesz w zinstytucjonalizowany tor.