Zajmując się wyzwaniami związanymi z etapowym alokowaniem kapitału oraz poleganiem na partnerach upstream/downstream, VC przyjęło praktykę podobną do "konwencjonalnego licytowania". Mówiąc prosto, to sytuacja, w której warunki oferty (lub inwestycji, w tym przypadku) niosą sygnały rynkowe wykraczające poza nominalną wartość tych warunków. Ta analogia do gry w brydża (w przeciwieństwie do zwykłych analogii pokerowych) jest omawiana w znakomitym artykule @Alex_Danco "VCs powinny grać w brydża". Jednak to także kolejny przykład: 1) ujawnionej preferencji VC na potwierdzenie zamiast przekonania, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. 2) słabego zrozumienia wyceny przez VC oraz utraconej okazji do uproszczenia formowania kapitału ryzykownego.