Więc, pozwól, że to wyjaśnię. Ethereum zajęło dekadę kumulującego postępu i nieustannej realizacji, aby osiągnąć: - 85 miliardów dolarów w DeFi TVL, największej zdecentralizowanej bazie finansowej na świecie. - 165 miliardów dolarów w stablecoinach krążących w jego ekosystemie. - 13 miliardów dolarów w tokenizowanych RWAs i rosnącej. - 73 miliardy dolarów w wolumenie handlu NFT wśród 23 milionów nabywców. - 27 miliardów dolarów w ETF-ach i 24 miliardy dolarów w skarbcach korporacyjnych. - Ponad 8 klientów wykonawczych, ponad 12 500 węzłów, około 200 L2 i 15 000 aktywnych deweloperów. - Uniwersalne wsparcie portfeli i rozpoznawalność marki na poziomie Bitcoina. - 1 miliard dolarów w skarbcach Fundacji Ethereum i adopcja instytucjonalna w największych firmach na świecie. A mimo to, niektórzy ludzie panikują z powodu nowego startupu, który właśnie zebrał 500 milionów dolarów przy wycenie papierowej na 5 miliardów dolarów, inkubowanego przez firmę VC, promowanego do niszowego zastosowania płatności, bez wiarygodnego produktu na rynku, kupując drogę do teoretycznego podręcznika. Udramatyzujmy rzeczywistość: Ludzie poważnie niedoceniają kosztów przełączania i barier wejścia w budowanie ogólnego L1, zdobywaniu zaufania deweloperów, przyciąganiu prawdziwych użytkowników, wprowadzaniu aplikacji, integracji z portfelami, uzyskiwaniu notowań na giełdach, przeprowadzaniu aktualizacji, wspieraniu łańcucha, utrzymywaniu badań i rozwoju oraz zachowaniu wiarygodnie neutralnej decentralizacji. Moment, wiarygodność, skalowalność, interoperacyjność, prywatność, zaufanie, historia dostępności i grawitacja sieci to najtrudniejsze rzeczy do kupienia lub skopiowania.