Fed obniża stopy procentowe, podczas gdy inflacja i wzrost gospodarczy rosną. To prowadzi do przegrzania gospodarki. Widzieliśmy to tylko kilka razy wcześniej. Ostatni raz w 1998 roku. Fed złagodził politykę, mimo że rynki były silne, co przedłużyło hossę o kolejne dwa lata do szczytu w 2000 roku. Dziś sytuacja wygląda prawie identycznie. Płynność rośnie, warunki finansowe są luźne, a globalne banki centralne działają wspólnie w kierunku luzowania polityki. To dlatego akcje rosną, a kolejny etap dla kryptowalut może dopiero się zaczynać. Jeśli ta analogia się sprawdzi, cykl się tutaj nie kończy, rozciąga się do końca 2026 roku.