Zgadzam się, że rynek jest bardzo niestabilny. Współczuję wielu, którzy stracili pieniądze (ja też). Ale "stopy procentowe Fedu są za wysokie" i "detal nie przychodzi" to nie są powody, dla których branża jest skończona. Pompowaliśmy bez tych rzeczy - dlaczego tym razem jest inaczej?