W miniony weekend zrobiłem coś niesamowicie niewygodnego.... właściwie kilka rzeczy..... i obwiniam @itsjennywood Uczestniczyłem w konferencji Shine Away z Reese's Book Club i Hello Sunshine. To nie była ta niewygodna część.... Część, która sprawiła, że poczułem się tak niezręcznie, to: Chodziłem z moją książką w ręku, aby móc 1) rozmawiać o niej 2) dawać ją ludziom 3) robić z nią zdjęcia Po wysłuchaniu wystąpienia Jenny Wood na ostatnim mastermindzie zdałem sobie sprawę, że muszę naprawdę przyjąć jej 9 cech Dzikiej Odwagi - szczególnie bezwstydności. Zrobienie tego uświadomiło mi, jak wiele wstydu stoi na przeszkodzie mojemu rzeczywistemu sukcesowi w sposób, w jaki chciałem. Czułem się egotystycznie.... ale i tak to zrobiłem. Czułem się jak oszust... ale i tak to zrobiłem. Czułem się głupio..... ale i tak to zrobiłem. Musiałem aktywnie walczyć z narracjami "ty tylko udajesz.... wszyscy inni tutaj to *prawdziwi* autorzy". Ale zgadnij co? Trzymając moją książkę i chodząc: Poznałem innych autorów, którzy otworzyli się na swoje zmagania. Poznałem kogoś, kto chce, żebym przemawiał w ich organizacji. Mogłem dać książkę producentowi podcastu RBC. Jest tak wiele rzeczy, które mogą stanąć na drodze do sukcesu, ale nie pozwól, aby którakolwiek z nich była twoim wstydem. ...