Jestem zwolennikiem teorii genów. Niektóre rzeczy są z góry ustalone, gdy się rodzisz. Nie możesz jeść tego, nie możesz dotykać tamtego, IQ nie ma 180…. Masz wrodzoną astmę, jak ukończysz maraton; masz wrodzone niedobory gruczołów łzowych, jak możesz czuwać całą noc na rynku itd. Na szczęście zarabianie pieniędzy ma wiele form, różnorodnych, z różnymi progami, nie jest ograniczone do określonych warunków. Rób coś, co możesz „fizjologicznie zaakceptować i lubić” + ćwiczyć celowo, nie wiem, czy zarobisz, ale przynajmniej możesz to robić przez dłuższy czas.