To jest zabawne, jak organizacje stąpają na palcach wokół Antify. Ci nieudolni couch-surfersi nie są jakimś wielkim, zorganizowanym ruchem, to po prostu brutalni uliczni chuligani. Jedynym powodem, dla którego mówimy, że "Antifa to tylko idea", jest to, że te same organizacje wykorzystują ich jako pionki do siania chaosu.