Myślę, że to jest rada, którą najczęściej dawałem w kwestii handlu kryptowalutami na poziomie osobistym: Nie tracisz wszystkiego, ponieważ się mylisz, tracisz wszystko, ponieważ odmawiasz przyznania się do błędu. Każdy w pewnym momencie się myli, to natura ryzyka. Różnica między przetrwaniem a ruiną polega na tym, jak szybko to zaakceptujesz. To nigdy nie jest mała strata, która cię zabija. To strata, której unikasz, ta, którą pozwalasz rosnąć, podczas gdy przekonujesz siebie, że to się odwróci. To właśnie ta cię zrujnuje. Jeśli nie potrafisz ciąć strat, nie przetrwasz.