Przez większość mojej kariery w kryptowalutach nigdy nie czułem większego szacunku i powagi wobec jakiegokolwiek innego produktu i konstrukcji kryptowalutowej niż stablecoiny. Choć gdzieś z tyłu głowy miałem to od 2014 roku (czy to jako konieczność odblokowania praktycznych zastosowań, czy po prostu niezadowolenie z istniejących alternatyw) - nie byłem pewien, czy to zrobić, aż do zeszłego roku. Wciąż wydaje się to trochę surrealistyczne, że wczoraj się wydarzyło i działa :) Jak zawsze dziękuję za cierpliwość, a co najważniejsze, za wsparcie, które dało nam szansę, aby tu dotrzeć.