Oglądałam przemówienie @MrsErikaKirk wczoraj wieczorem z moimi dwiema najstarszymi córkami, które miały 2 lata i 7 miesięcy w łonie, gdy mój mąż zmarł 10 lat temu w tym tygodniu. To był pierwszy raz, kiedy myślę, że naprawdę zastanawiały się, jak wyglądało moje życie w tamtym czasie, co jest jak najbardziej słuszne. Nie chciałam ich tym obarczać zbyt wcześnie, a one właśnie wchodzą w czas, kiedy możemy o tym więcej rozmawiać. Ciekawe, jak Pan działa, co? Zadeklarowały: „Wow, ona jest niesamowita”, a ja się zgodziłam. Zawsze trudno jest oglądać, jak ktoś zaczyna swoją własną podróż na tej ścieżce, ale przez te 10 lat spotkałam i modliłam się z tyloma młodymi wdowami, i jest jasne, że Charlie dobrze wybrała, Bóg jest przy jej boku, a jej dzieci będą tak błogosławione. Niech jej przykład błogosławi wiele innych kobiet, które muszą wykonywać tę pracę w przytłaczających okolicznościach.