To dość zabawne widzieć niektóre z tych komentarzy oskarżających mnie o bycie postępowym za to, że mówię, iż kobiety powinny mieć prawo być lekarzami i że to świetna ścieżka kariery dla kobiet, które czują do tego powołanie. Dla przypomnienia: kiedyś mieszkałem w ortodoksyjnie chrześcijańskim, niezwykle konserwatywnym kraju w Europie Wschodniej, gdzie tradycyjna rodzina wciąż jest znacznie bardziej normą w ich społeczeństwie w porównaniu do USA. W rzeczywistości jest to jeden z najbardziej religijnych krajów z większością chrześcijańską na świecie. Przeciętny człowiek tam, bez jakiegokolwiek zaangażowania w politykę, jest znacznie bardziej "tradycyjny" niż przeciętny Amerykanin, który twierdzi, że nosi tę etykietę. A jednak w tym kraju ponad połowa lekarzy to kobiety! I zazwyczaj wykonują bardzo dobrą robotę z dość ograniczonymi zasobami, które mają. Większość z nich ma też dzieci. A ich dzieci zazwyczaj mają lepsze życie / wyniki niż dzieci rodziców, którzy nie mają wykształcenia. Więc twierdzenie, że Bóg nie zaprojektował kobiet do bycia lekarzami, jest po prostu absurdalne, przepraszam!