Od jakiegoś czasu mam mieszane uczucia co do prywatnego głosowania. Istnieją bardzo realne argumenty za prywatnym głosowaniem. Tajne głosowanie może prowadzić do jaśniejszego podejmowania decyzji wśród wyborców, którzy chcą wyeliminować stronniczość z procesu podejmowania decyzji, a także pomaga zapobiegać łapówkarstwu, gdy uniemożliwia potencjalnemu łapówkarzowi sprawdzenie, czy osoba, którą opłacił, rzeczywiście oddała głos, za który zapłacił. Jednakże są też bardzo zauważalne wady. Większość zdecentralizowanych organizacji jest z definicji nieco podejrzliwa, a prywatne głosowanie przyspiesza wzajemny brak zaufania w organizacjach. Nie jest również jasne, czy całkowicie prywatne głosowanie będzie zgodne z nowymi regulacjami prawnymi. Jeśli pozwolisz na prywatne głosowanie, ale publiczne po fakcie, tracisz cechy antyłapówkarskie. Ogólnie uważam, że prywatne głosowanie ma swoje mocne miejsce. Cieszę się, że zaczyna być wprowadzane, i będziemy uważnie obserwować, czy zespoły rzeczywiście chciałyby, abyśmy to również zapewnili. @tallyxyz wszędzie