spędziłem weekend offline i szczerze mówiąc, rozumiem, dlaczego zoomerzy nie wychodzą na zewnątrz – internet jest po prostu bardziej zabawny. długo trwa epidemia samotności.
Myślę, że moje receptory dopaminowe są po prostu zniszczone na zawsze. Klub jest fajny, ale nie pragnę go głęboko tak, jak pragnę odświeżającego Twittera. Naprawdę jestem wypalony.
nie zrozum mnie źle, pragnę ludzkiego kontaktu, ale jak, ja i baddie przeglądający Twittera based16z > ja i baddie w klubie nie wiem, nfa dyor, nie pytaj mnie
Głównie wychodzę na zewnątrz, aby przeprowadzać badania terenowe na temat potencjalnego kontrahenta kupującego moje monety.
13,45K