Podział jest taki sam jak w dniu, w którym Trump zjechał po schodach ruchomych: ci, którzy rozumieją żart/ci, którzy nie rozumieją. Nie powinienem tego tłumaczyć komuś, kto prowadzi stronę satyryczną, ale sposób, aby to rozpoznać, to fakt, że ci drudzy są w CNN, dzieląc się łzami z Jake'em Tapperem z powodu tych pierwszych, którzy używają zakazanej mowy.